sobota, 23 lipca 2011

Pokój Poli in progress part 2

Pan "złota rączka" pomalował ściany w pokoju Poli. Farba stoicko schnie, nie śpieszy się nigdzie, zaś bałagan wytworzony na skutek wymiany mebli u Poli radośnie sobie egzystuje i anektuje coraz to większe przestrzenie.

Nie jestem zbytnio zadowolona z efektów malowania, poprzedni kolor przebija w wielu miejscach spod aktualnej, białej farby. Szczególnie widoczne jest to dla mnie we wszystkich załamaniach przy suficie, ale nie tylko.
Poczekam jeszcze trochę i chyba sama złapię za wałek i domaluję to, czego Pan "nie widział" :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz