Każdego wieczoru, gdy układam Polunię do snu, szepcę jej do uszek Zaklęcie na Życie:
Śpij dobrze
Rośnij zdrowo
Bądź szczęśliwa
Kocham Cię
Jesteś całym moim światem
Zawsze będę się Tobą opiekować
Żaden dzień się nie powtórzy Nie ma dwóch podobnych nocy
Każdego wieczoru, gdy układam Polunię do snu, szepcę jej do uszek Zaklęcie na Życie:
Śpij dobrze
Rośnij zdrowo
Bądź szczęśliwa
Kocham Cię
Jesteś całym moim światem
Zawsze będę się Tobą opiekować
Podczas spacerku akurat padał śnieg, lecz Polusi żadne śniegi nie straszne i smacznie sobie spała w swoim VIPowskim wozie opancerzonym :) (z ochroną na wyposażeniu w standardzie) :)
Wędrując mijałyśmy pokryte śniegiem jabłonie:
i inne... rośliny :)
Dziś na spacerku spotkałyśmy krzak ptaszków :) Niestety nie dało się zrobić zdjęcia z bliska.
PS. W nocy spadł pierwszy w tym roku śnieg. Zobaczyłam go podczas nocnego karmienia około godziny 00.30. Niestety po około 3-4 godzinach, gdy wstałam na następne karmienie nie było już po nim śladu i Polusia nie zdążyła go zobaczyć. Ale jeszcze wszystko przed nią :)
Polunia lada dzień samodzielnie się obróci :) Widać to coraz wyraźniej...
Bo z dodatkiem wielkiej, bezgranicznej miłości... :)
nowej czapeczce :) Poleńka w takim tempie wyrasta z ciuszków, że ledwo nadążam z uzupełnianiem jej garderoby.
Czapeczka na zdjęciu jest jednym z ostatnich nabytków. Najpierw oczywiście została przymierzona i... jak widać po mince - zaakceptowana :)
Moja kochana pyzuńka :)