Odpieluchowanie Poli poszło zdumiewająco szybko i łatwo. Od momentu, w którym pisałam o pierwszym dniu w majteczkach właściwie od razu Pola zaczęła korzystać z nocnika, a na początku czerwca sama zdecydowała, że "nocnik jest dla dzidziusiów" i sama wybrała korzystanie z toalety z nakładką.
I tak oto, moje dziecko woła w ciągu dnia "Mamo! Siusiu!" albo "Mamo! Kupę!". :)
I dzisiaj po alarmie "Mamo! Kupę!" poszłyśmy do toalety. Siedzi, siedzi... i nic. Schodzi. Wychodzimy.
Za kilkanaście minut: -"Mamo! Kupę!". Siedzi, siedzi, siedzi... i nic. Schodzi. Wychodzimy.
Za kilkanaście minut: -"Mamo! Kupę!".
Siedzi, siedzi, siedzi... i siedzi... i siedzi... i w pewnym momencie z żywą gestykulacją:
- "No w życiu nie zrobię tej kupy! Nie dam rady!"
Padłam :D
4 lata temu