Dzisiaj byłyśmy z Polą na kolejnym szczepieniu. Najpierw ładnie połknęła szczepionkę przeciw rotawirusom (Rotarix). Troszkę bałam się, czy nie wypluje wszystkiego z obrzydzeniem, ale było ok. A potem, gdy nadesza pora na szczepionkę skojarzoną (Infanrix IPV + Hib) tak jak poprzednio trochę płakała w momencie ukłucia, ale przytulona do mamusi i wycałowana szybciutko obdarzyła panią pielęgniarkę cudownym uśmiechem. :)
Teraz nakarmiona ładnie sobie śpi a ja czuwam i sprawdzam jak się czuje.
Mam nadzieję, że Polunia zniesie to szczepienie tak samo dobrze jak poprzednie.
5 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz