sobota, 2 stycznia 2010

Pola lubi... oglądać książeczki

Pola odkryła, że książeczki są czymś więcej niż tylko obiektem do pogryzienia. Zaczęła je z dużą uwagą oglądać! Aktualnie najbardziej ulubionym zajęciem Polusi jest oglądanie i opowiadanie książeczek - tzn. obrazków. Oczywiście razem z mamą lub tatą, lub kimkolwiek, kto będzie mówił co to jest to coś, co ona pokazuje palcem.
Nasze "czytanie" książeczek wygląda najczęściej tak, że Pola łapie mnie za palec, kieruje ręką na interesujący Ją element obrazka i czeka, aż powiem co to jest.
W ten sposób nauczyła się wielu nowych rzeczy i widzę, że sprawia Jej to ogromną przyjemność. Potrafi spędzić w ten sposób dużo czasu, spokojnie siedząc i pokazując palcem swoim lub (najczęściej) moim obrazki. Cieszy mnie to bardzo.

W ten sposób, swoich pięciu minut doczekały się książeczki, które kupiłam Polusi rok temu na Gwiazdkę ("Poznaję kształty", "Poznaję liczby", "Poznaję słowa"). :D Oczywiście mamy też i oglądamy inne, ale te są naprawdę rewelacyjne, bo mają dużo różnorodnych obrazków i na każdej stronie jest sporo nowych elementów.

A ja... a ja czasem mam ochotę schować te książeczki w najdalszy, najciemniejszy kącik w mieszkaniu, bo Pola najchętniej całymi dniami by oglądała te książki. Razem ze mną oczywiście! :) Nieważne, że matka ma na stole akurat talerz z zupą... Ech...
:D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz