Zawieźliśmy moją WZ, zjedliśmy obiadek i poszliśmy do parku. Stwierdziliśmy, że Poleńka jest już na tyle duża, że najwyższa pora pokazać jej Plac Zabaw.
Ależ jej się podobało! Bardzo, bardzo! I karuzela i dzieci - z zaciekawieniem i zadowoleniem ciągle rozglądała się wokół :) Było naprawdę super!
- Co to? Gdzie ja jestem? Mamusiu, coś ty wymyśliła? :)
- O fajnie się kręcę!
- Kręć Mamusiu, kręć jeszcze!
- Nie poprawiaj juz kapelusika, tylko kręć się ze mną... :)
- Tatuś też potrafi fajnie zakręcić... :)
- Ja lubię karuzelę!
- A Wy? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz