Dwa dni po pierwszym obrocie z plecków na brzuszek, Poleńka nauczyła się przewrotu z brzuszka na plecki. Trenuje obroty z godną naśladowania wytrwałością :) Cudnie! :D
Ech, żeby mnie się tak chciało, to bym zrzuciła conieco tu i ówdzie ;) :D
Żaden dzień się nie powtórzy Nie ma dwóch podobnych nocy
Dwa dni po pierwszym obrocie z plecków na brzuszek, Poleńka nauczyła się przewrotu z brzuszka na plecki. Trenuje obroty z godną naśladowania wytrwałością :) Cudnie! :D
Ech, żeby mnie się tak chciało, to bym zrzuciła conieco tu i ówdzie ;) :D
Gratuluje!
OdpowiedzUsuńWidze ze Ty tak samo bardzo czekałaś na obroty jak ja :)
JAk naczytam sie na naszych sierpniówkach ile dzieci to już umieją i czego nie robią to zaczynam sie martwić, ale potem patrzena Julusie i widze, że ona zdrowa i wszystko ok, tylko wszystko robi w swoim czasie. Uczy mnie cierpliwości :)
Ciesze sie, że i u was obroty :)