wtorek, 2 grudnia 2008

Karmienie...

Karmienie piersią to nie tylko najlepszy z możliwych sposobów na dostarczanie dziecku pożywienia. To także bliskość, czułość, poczucie bezpieczeństwa.

To niepowtarzalna więź między Polą a mną. To cudowne, niepowtarzalne wręcz metafizyczne przeżycie. Specjalny przekaz dla kochanego dziecka od matki. Bardzo chciałam karmić piersią, ale nie sądziłam, że stanie się to dla mnie tak emocjonalnym przeżyciem i źródłem głębokiej satysfakcji. Satysfakcji i niezmąconej radości z macierzyństwa.

Kocham te nasze i tylko nasze intymne chwile, kiedy Poleńka z ufnością i uśmiechem przysysa się i je... je... je... a potem odchyla się i patrząc na mnie obdarza mnie cudnym uśmiechem z mordką mokrą jeszcze od mleka :) Albo zadowolona przysypia ufnie z pełnym brzuszkiem, uśmiechając się w półśnie :) Cudne jest także to, jak zaczyna jeść - w taki zabawny sposób wywraca wtedy oczami, jakby jedzenie było największą przyjemnością świata :)

Karmienie piersią jest piękne! Jestem szczęśliwa i wdzięczna, że dane mi jest to robić :)

Warto było powalczyć o karmienie. Naprawdę.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz