środa, 14 stycznia 2009

Szczepienie

Dzisiaj byłyśmy z Polunią na szczepieniu. Dzisiaj trzecia, ostatnia dawka Infanrix Hexa i druga, też ostatnia Rotarixu.

Samo szczepienie było najlepszym ze wszystkich dotychczasowych. Pola bardzo dzielnie je zniosła - wcale nie płakała i uśmiechała się do wszystkich wokół.

Niestety wieczorem Pola gorączkowała :( Bardzo się martwiłam. Jak bardzo wiedzą tylko mamy, które to przeżyły. Poleńka miała 38,5 stopnia ale na szczęście apetyt dobry, żadnych objawów jakiegoś bólu, nie płakała, była radosna, zasnęła jak zawsze bez problemów. A ja ją przez prawie całą noc doglądałam i monitorowałam temperaturę, gotowa podać lek p/gorączkowy w razie gdyby temperatura przekroczyła 38,5, ale na szczęście nie było takiej potrzeby. :)

Ufff... następne szczepienie w sierpniu 2009 :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz